Aktywny wypoczynek

Wędrówki po górach i wspinaczka

Jak łatwo sobie wyobrazić, kraj z tak wspaniałym ukształtowaniem terenu musi być mekką alpinistów, skałkowiczów oraz ludzi kochających wspinaczkę po lodzie i górach. W Europie oprócz Alp to właśnie Norwegia jest rajem dla miłośników wspinaczki. Jednak ze względu na skrajnie trudne warunki klimatyczne i topograficzne osoby uprawiające wspinaczkę stawiają tu czoło większym problemom, mają także więcej ograniczeń niż wędrowcy, a i sezon trwa tu krócej. Najpopularniejsze miejsca czekają w górach Lyngen, na Lofotach i w regionie fiordów zachodniego wybrzeża.

Przeprawa przez strumienie

Na większości dużych rzek przecinających gtówne trasy wędrówek na szczęście zbudowano mosty. Mimo to miłośnicy trekkingu i turystyki górskiej czasem mogą napotkać na drodze wezbrany strumień czy rzekę bez mostu. Nie należy jednak się tym zniechęcać.

Na ogól słońce oraz ciepło dnia wywołują topnienie śniegu i lodu lodowcowego w wyższych partiach kraju, co powoduje podniesienie poziomu rzek. Najlepszą porą na przechodzenie strumieni jest wczesny ranek, najlepiej nie wcześniej niż 24 godziny po ulewie. Należy pamiętać, że rzeki płynące wąskimi korytami z reguły są głębokie, szerokie rozlewisko zaś przeważnie będzie płytsze. Najszybsze i najsilniejsze prądy znajdują się zwykle w pobliżu środka prostych odcinków i na obrzeżu zakoli rzek. Należy obserwować charakter prądu i wybrać miejsce, w którym woda płynie najbardziej leniwie.

Nie wolno przechodzić tuż powyżej wodospadu. Trzeba unikać też wezbranych strumieni – można je poznać po tym, że niosą brudną wodę i płyną szybko, niosąc dużo rumoszu skalnego i roślin. Gładka tafla wody wskazuje, że rzeka jest zbyt głęboka, aby można ją było przejść w bród. Głębokiego odcinka nie można uznać za „zdatny do przejścia”, o ile nie ma się doświadczenia i odpowiedniego sprzętu.

Przed przejściem głębokiego, rwącego strumienia należy upewnić się, że w razie konieczności w połowie strumyka będzie można zrzucić plecak. Wszystko, co nie powinno się zmoczyć, trzeba włożyć do mocnej nieprzemakalnej torby. Rozepnij paski w pasie i poluzuj pasy na ramionach. Zdejmij też zbędne ubrania, które mogłoby utrudnić pływanie, i długie spodnie. Samotni wędrowcy do zbadania dna rzeki powinni wykorzystać kijki do wędrówki -wyszukać nimi najlepsze miejsca i balansować dla utrzymania równowagi.

Nie wolno przechodzić przez strumień boso. Podczas przeprawy trzeba zwrócić się pod prąd, a nie w dół strumienia, ponieważ można stracić równowagę. Dwie osoby mogą pomóc sobie wzajemnie w zachowaniu równowagi, opierając towarzyszowi ręce na ramionach. Jeżeli przechodzą więcej niż dwie osoby, powinny stworzyć klin, o ostrzu skierowanym w górę rzeki, trzymając w pasie i za ramię osobę na początku szyku.

Jeżeli podczas przechodzenia ktoś upadnie, nie powinien wstawać. Należy zdjąć plecak (ale nie pozwolić mu odpłynąć), przewrócić się na plecy i ustawić stopami zgodnie z prądem, a następnie starać się dopłynąć do płytkiego wiru lub na brzeg i tam stanąć na nogi.

Narciarstwo

Prastare rysunki na skale w Norwegii przedstawiają łowców poruszających się na nartach. Dlatego też Norwegowie nie bez racji mogą twierdzić, że to oni wymyślili ten sport. Zainteresowanie narciarstwem nigdy nie słabnie, w dodatku jazda na nartach to ulubiona rozrywka mieszkańców tego północnego kraju. Uprawiają głównie jej norweską odmianę, czyli narciarstwo przełajowe. W całym kraju pełno jest doskonale utrzymanych tras przełajowych, o łącznej długości sięgającej tysięcy kilometrów. Turyści, zanim wyruszą na szlak, powinni dokładnie przestudiować jego przebieg (szlaki prowadzące przez dzikie obszary oznaczono różnymi kolorami – i na mapach, i w terenie). Należy odpowiednio się ubrać, zabrać jedzenie i wodę, a także różne rzeczy na wszelki wypadek, jak zapałki i coś do ogrzania. Można albo zabrać własny sprzęt, albo pożyczyć go od przyjaciół w Norwegii lub też zakupić narty, kijki i buty na miejscu. Najniższe ceny są w sklepach z używanym sprzętem oraz na pchlich targach w weekendy.

W większości miast i wiosek znajdują się oświetlone szlaki narciarskie. Warto jednak zabrać ze sobą sprawną latarkę ponieważ zimowe dni są bardzo krótkie, a od grudnia do stycznia w północnej części kraju słońce w ogóle nie wschodzi. Sezon narciarski trwa zazwyczaj od początku grudnia do kwietnia. Warunki śniegowe zmieniają się z roku na rok, w dodatku bywają bardzo różne w zależności od regionu. Na ogół najlepsze panują w lutym i marcu, a także w okresie świąt Wielkanocy, chociaż wtedy jest największy tłok. Jeżeli przyroda nie zapewni idealnej pokrywy śniegowej, do stworzenia jak najlepszych warunków narciarskich w wielu miejscach używa się armatek śnieżnych.

W wielu miejscowościach norweskich znajdują się trasy zjazdowe, ale pobyt w takich ośrodkach wychodzi dość drogo ze względu na ceny wyciągów, noclegów i rozrywek po nartach. Do popularnych miejsc należy rejon Holmenkollen niedaleko Oslo; Geilo, przy linii kolejowej Oslo-Bergen, Lillehammer oraz pobliska kraina Gudbrandsdalen. Narciarze mogą w lecie pojechać na lodowce w pobliżu Finse, Strynu, Folgefonn czy w parku narodowym Jotunheimen. Ogólne informacje zawiera wydawana przez DNT ulotka Welcome to the Norwegian Mountains in Wintertime.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *